Na tyle długa, że niektóre wciąż nie są rozdane…
Zaczynając jednak od początku!
Zaproszenia projektował nasz przyjaciel i drużba Piotrka - niezastąpiony Szymon.
Projekt powstawał w bólach, bo wizja Szymona była kompletnie inna niż moja i tam, gdzie on widział delikatność i minimalizm, ja widziałam drzewa, jeziora, świetliki, słoiki, wydry i tysiąc różnych rzeczy.
Ostatecznie doszliśmy do kompromisu, między moim chaosem, a jego minimalizmem i powstało cudo!
![]() |
wersja dla przyjaciół |
Tego już nie byli chętnie zdradzić.
Gdy chciałam kupić od nich chociaż koperty, by zgadzały się z tymi od STD... odmówili.
Szukanie kolejnej drukarni, umawianie się na konkrety, próbne wydruki i tak dalej, zajęło kolejny miesiąc. W końcu, z ponad miesięcznym opóźnieniem, udało się wszystko dopiąć, załatwić i wydrukować. Jestem naprawdę zachwycona efektem!
Obecnie w modzie są głównie białe zaproszenia, z delikatnym kwiatowym lub geometrycznym wzorem i nie mam absolutnie nic przeciwko nim! Jednak dla siebie wymarzyłam inną historię. Chciałam czegoś oryginalnego, niebanalnego, oddającego klimat naszego wesela i myślę, że właśnie to dostałam!
![]() |
wersja dla przyjaciół |
W wersji dla młodych był cytat Shakespeare w oryginale, a dla starszych Myslovitz, po polsku. Nie chciałam, żeby ktokolwiek czuł się niekomfortowo, nie rozumiejąc, co właściwie jest w treści zaproszenia. Niby mały gest, ale z takich składa się uprzejmość.
![]() |
wersja dla "starzyzny" |
![]() |
wersja dla "starszyny" |
![]() |
wersja dla "starszyzny" |
1. Kto
Wy, to oczywiste, ale czy sami, czy z rodzicami?
Najbardziej fair wydaje się dopisanie "z rodzicami" w przypadku, gdy rodzice płacą za część lub całe wesele. Lub, gdy macie z nimi świetny kontakt i pomagają Wam w organizacji.
W każdym innym przypadku, nie sądzę by był jakikolwiek obowiązek to dodawać.
2. Jak
"Z przyjemnością", "z radością", "mają zaszczyt", "mają przyjemność".
3. Kogo
Jak wspomniałam wyżej, ja bardzo polecam ciepłe i rodzinne formy - "ciocię Ewę", "babcię Hanię", "mamę i tatę", "wujka Karola".
Dla przyjaciół można po prostu imię "Karolinę", ale ja wybrałam przezwiska i tak zaproszona jest "Kobi", zaproszenie dla mojej najlepszej przyjaciółki brzmi "moją BFF".
Jeżeli jednak zdecydujemy się na oficjalną formę - "Sz. P. Ewę Kowalską", "Sz. P. Ewę i Adama Kowalskich"
4. Na co
"Na ślub i wesele", "na ślub", "na uroczystość zaślubin", "na uroczystość zawarcia związku małżeńskiego", "na przyjęcie weselne".
To moja osobista opinia, jednak dla mnie zapraszanie ludzi na sam ślub, jeżeli organizuje się wesele (a nie tylko kolację czy obiad dla najbliższych) to ciarki wstydu.
5. Gdzie
Tu warto określić, gdzie odbywa się ślub, a gdzie wesele.
6. O której
Tu nie ma żadnej filozofii - godzina.
7. Potwierdzenie przybycia
Wasze numery telefonów, ewentualnie maile, przede wszystkim jednak data, do której goście mają się określić i dać Wam znać czy przybędą.
I dodatkowe informacje
1. Dojazd
Jeżeli google maps nie daje rady określić trasy, zdecydowanie trzeba pomóc gościom trafić! Czy między miejscem ślubu, wesela a noclegu będzie zapewniony transport?
2. Parking
Czy jest? Czy jest płatny? Jeżeli nie - gdzie można zostawić samochód?
3. Dress code
Jeżeli organizujecie wesele w innym klimacie niż klasyczny, warto dać znać gościom, czego mogą się spodziewać. Jeżeli planujecie całość zrobić w stodole, brokatowa sukienka cioci Basi może się nie sprawdzić. Tak samo jak szpilki na trawie.
4. Poprawiny
Czy są zaplanowane? W jakiej lokalizacji?
4. Nocleg
Czy go zapewniacie? Czy rezerwujecie pokoje w hotelu, a goście za nie płacą? Czy przedstawiacie propozycje hoteli, a goście już wybierają je we własnym zakresie?
5. Strona internetowa
Osobiście uważam, że to super sprawa! Bardzo pomocna, by nie zaśmiecać zaproszenia nieskończoną ilością informacji.
My nawet zrobiliśmy grupę na fejsie.
6. Prezenty
Jak wspominałam, dla mnie wierszyki zupełnie odpadają, jednak jeżeli zależy Wam na czymś szczególnie mocno, warto wspomnieć o tym jednym zdaniem lub jak ja - piktogramami.
Wszyscy nasi goście wypowiadali się w samych superlatywach o naszych zaproszeniach, jestem więc z nich w pełni zadowolona!
Szymon zrobił je za darmo, druk kosztował 560 zł, jednak napis "Klara i Piotr" na okładce jest posrebrzany błyszczącą folią, co podbiło cenę.
Realizowała je drukarnia IndigoDruk, którą serdecznie polecam!
Jeżeli macie ochotę na więcej tekstów z tego cyklu, możecie przeczytać je tutaj:
Ślub I: Co się dzieje?
Ślub II: Konsultantka ślubna
Ślub III: Save the Date
Ślub IV: Zaproszenia
Ślub V: Lokalizacja i dekoracja
Ślub VI: Druhny i drużbowie
Natomiast teksty z tematyki około-ślubnej, możecie znaleźć na blogu w zakładce:
"ŚLUB"
![]() |
fot. e-klerki |
Add your comment